środa, 4 grudnia 2013

STREFA KOMFORTU

Czy w obecnym życiu czujesz się bezpiecznie? To jest właśnie Twoja Strefa Komfortu. Nie czujesz potrzeby, aby coś zmieniać, bo przecież jest dobrze. Po co stawiać sobie jakieś wyzwania? Każdy Twój dzień wygląda tak samo. Wstajesz, zjesz śniadanie, dzieci odwozisz do przedszkola, praca, powrót, po dzieci do przedszkola,... Robisz to co musisz. Czy to dobre? Raczej niebezpieczne i wygodnickie. Po co wprowadzać jakieś zmiany?
Przeczytajcie świetny artykuł Wolnego z blogu “Wolnym być”. Napisał  “Wyjście ze strefy komfortu. Spowiedź”, w którym opisuje swoją decyzję o zmianie pracy związaną jednocześnie ze zmianą miejsca zamieszkania i opuszczeniem rodzinnego miasta. 

Przekraczajmy własne granice. Każdy z Nas doświadcza tego... czy to na rozmowie kwalifikacyjnej czy w każdej innej, nowej dla Nas sytuacji. Wychodzenie ze Strefy Komfortu rozwija Nas. Zdobywamy nowe umiejętności, wiedzę, stawiamy sobie ambitne cele. Fakt, pierwsze odczucia są mało komfortowe, czujemy się niepewnie, ale jeśli nie zrezygnujemy to zauważymy, że było warto. 
Najciekawsze rzeczy dzieją się poza Strefą Komfortu.
Co prawda czasami wychodzenie poza strefę komfortu, może spotkać się także z negatywną reakcją innych. Szczególnie wtedy, gdy stawiamy sobie cel nie mieszczący się w światopoglądzie innych osób. Ale nie powinno nas to powstrzymywać :) Damy radę.

Osobiście wychodzę z założenie, że KTO NIE RYZYKUJE, TEN NIE MA.

Wychodzenie ze Strefy Komfortu wg mnie doskonale obrazuje reklama Pracuj.pl:


6 komentarzy:

  1. Trochę się ostatnio zasiedziałam we własnej strefie komfortu...Ale masz rację kto nie ryzykuje, ten nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypomniał mi się mój artykuł o strefie komfortu...:) Tak, najciekawsze życie toczy się poza nią. Ale żeby do dostrzec trzeba opuścić wygodne i bezpieczne miejsce w jakim jesteśmy obecnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, że trzeba chcieć wychylić główkę gdzieś dalej :)

      Usuń
  3. Zdecydowanie tak, najważniejsze to przełamać strach przed nieznanym. : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak. Najważniejszy ten pierwszy krok... Ale czasem ciężko go zrobić :)

      Usuń

Zostaw ślad po sobie. Bardzo chętnie odwiedzę i Ciebie :) Pozdrawiam.