Jak już pisałam... Robienie czegoś po raz pierwszy rozwija.. i idąc tym tropem zrobiłam wyzwanie. No cóż... Przez ten miesiąc nie nauczyłam się "odwagi" w robieniu codziennych rzeczy w inny sposób..ale odkryłam kilka fajnych rzeczy.. i utwierdziłam się w innych, a oto przegląd:
29.10. zaczęłam czytać "Coco"... chyba też niczym mnie nie zachwyciła na początku..ale postaram się do niej wrócić, bo ogólnie opinie są dość pozytywne
30.10. spałam odwrotnie (tam gdzie zazwyczaj mam głowę miałam nogi) - nie wyspałam się
31.10. zaczęłam oglądać "Władcę Pierścieni"... No cóż.. nie mój gatunek.. Zasnęłam. Ale będę chciała jeszcze kiedyś obejrzeć, bo w końcu tyle ludzi się nim zachwyca...
01.11. ------------
02.11. zabawa z synkiem bez zabawek - będę robiła to częściej :)
03.11. napiłam się kawusi z cynamonem - mniam :)
04.11. przesłuchałam jakąś starszą składankę z muzyką rodziców. Raczej nic do mnie nie trafiło, co nie znaczy, że nie będę próbowała dalej :)
05.11. zaczęłam lepiej zarządzać swoim czasem - kalendarz, piątkowe planowanie każdego tygodnia oraz wieczorne planowanie dnia następnego :)
06.11. jechałam inną drogą niż zwykle - wpadłam na remonty ;/ byłam zła, ale nawet na znanej trasie może to się zdarzyć... na szczęście miałam zapas czasu :)
07.11. ----------------
08.11. poranne leniuchowanie z synkiem :):):):)
09.11. dzień bez fb - będzie więcej takich :)
10.11. -----------------
11.11. pojechaliśmy z synkiem na spacer inną drogą niż zwykle (w taka ilość psich kup chyba jeszcze nie wjechałam :P - ale to też może zdarzyć się wszędzie.) Właściciele "srają swoimi psami" gdzie popadnie :D
12.11. ---------------
13.11. ---------------
14.11. zrobiłam sobie delikatniejszy makijaż niż zwykle (w zależności od humoru, pogody i kolorytu skóry :))
15.11. pierwszy raz ćwiczyłam SKALPEL Ewy Chodakowskiej - zaczęłam wprowadzać go częściej do swojego harmonogramu dnia :)
16.11. poranne leniuchowanie z synkiem :)))))
17.11.----------------
18.11. przesłuchałam płytę Kamila Bednarka :) Zostaję fanką reggae - oczywiście potrzebuję odpowiedni nastrój i humor :)
19.11. -------------
20.11. zaczęłam robić kalendarz adwentowy dla mojego mężczyzny - fajna zabawa :)
21.11.-------------
22.11. zaczęłam czytać książkę pt. "Wypędzeni. Powojenne losy Niemców" - taka znalazłam w domu i powiem szczerze, ze nadal historia to nie mój temat :)
23.11. ------------
24.11. poranne leniuchowanie z synkiem :)))))
25.11. ------------
26.11. pojechałam do lekarza inną drogą niż zwykle i szczerze mówiąc odkryłam kolejną wyremontowaną kamienicę - cuuudnie :)
27.11. -----------
Jeśli np. mam więcej czasu to chętnie eksperymentuje - gdyby coś nie wyszło, mogę wrócić do starego, oklepanego sposobu.
Jak widzicie nie codziennie robiłam coś, bo autentycznie brakowało mi pomysłów... ale zacznę nad nimi pracować i wyzwanie na pewno powtórzę. Czekam na Wasze pomysły.. co można jeszcze robić inaczej niż zwykle??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po sobie. Bardzo chętnie odwiedzę i Ciebie :) Pozdrawiam.